Rośliny we wnętrzach - inspiracje

Nie wyobrażam sobie mojego przyszłego mieszkania bez roślin. Też tak macie? Roślinki dodają wnętrzom świeżości, oczyszczają powietrze a przede wszystkim cieszą oko.

   Mimo, iż nie jestem mistrzem urban jungle udało mi się (tfu,tfu) wyhodować kilka ładnych roślin przez ostatnie miesiące. Nie jest tego za dużo, ale mam nadzieję,że wkrótce moja kolekcja się powiększy i za jakiś czas będę mogła się pochwalić swoimi zielonymi okazami.
   Bardzo ulubiłam sobie Pileę Peperomioides czyli popularnego ostatnio pieniążka. Bardzo długo szukałam go w Rzeszowie. Sprawdzałam każdą kwiaciarnię i hurtownię kwiatów - nie było go nigdzie.Wreszcie po zapytaniu na jednej z rzeszowskich grup na FB dostałam od jednej z Pań piękną sadzonkę. Lubię również wszelkiego rodzaju paprocie ale te niestety nie są rośliną dla mnie - każda po kolei padła i nie powstała.. Mam trzy odmiany filodendrona - pnącą,pierzastą i monsterę dziurawą. Bardzo ładnie rośnie u mnie Zielistka Sternberga ale to pewnie dlatego, że to jedna z bardziej wytrzymałych kwiatów ;-)
 Mam skrzydłokwiaty i anginowca. 
Dużo więcej roślin hoduje moja mama, która ma do tego jakiś dar. W każdym pomieszczeniu w domu mamy zielono. Bardzo lubię żyć z roślinkami dookoła.

Pamiętajcie, że nie każda roślinka nadaje się do sypialni czy łazienki. Zanim zdecydujecie się na przygarnięcie jakiejś do swojego domu poczytajcie jakich potrzebuje warunków żeby zdrowo rosnąć i cieszyć oko. 

Zachęcam też do odwiedzania miejsc,gdzie możecie podziwiać piękne okazy roślin domowych.
Na mnie największe wrażenie zrobiła Palmiarnia Poznańska.. niesamowite miejsce i rośliny giganty - można odwiedzić dżunglę albo pustynię. Klimat jest tam niesamowity wkońcu palmiarnia ma już swoje lata :)

W okolicy Rzeszowa odwiedzam oranżerię i storczykarnię w Łańcucie.  

Nie mogę się doczekać kiedy wreszcie będę wyposażać własne mieszkanie,póki co muszę jeszcze troszkę poczekać ale pomysłów mam mnóstwo! Na pewno w moich wnętrzach będzie mnóstwo roślin i kwiatów! Uwielbiam drewno i naturalne tkaniny. Nie zabraknie modnego ostatnio weluru na jadalnianych krzesłach i ręcznie dzierganych kocy i dywanów. Na ścianach zdjęcia w złotych ramkach znalezionych na pchlim targu. I duuuużo mebli z duszą, które powolutku odnawiam :)

                 Tymczasem wrzucam inspiracje znalezione na pintereście - częstujcie się <3